» Strona Główna » FOLK » Ksi±żki, Mapy » 03080 Galerianeubauer | Zaloguj | Rejestracja
Kategorie
DESIGN->
FOLK->
  RzeĽby
  PłaskorzeĽby
  Tabakiery
  Ceramika-naczynia
  Ceramika-figurki
  Ceramika-dzwonki
  Ceramika-inne
  Porcelana
  Szkło
  Koszyki
  Obrazy
  Lalki kaszubskie
  Haft Kaszubski
  Muzyka
  Stroje kaszubskie
  Odzież
  Ksi±żki, Mapy
  Wyroby drewniane
  Wyroby szydełkowe
  Wyroby kamienne
  Wyroby metalowe
  Artykuły ¦wi±teczne
  Inne
Informacje
Jak kupowa
Polityka prywatno
Regulamin
Reklamacje i zwroty
Formy płatnosci
Promocje
Książka "W świetle dnia"
[03080]
31,00zł
Książka "W świetle dnia"
Kliknij aby powiększyć

"W świetle dnia"
Anegdoty i bajki z Kaszub
ISBN/ISSN:  978-83-7591-054-4
Grzegorz J. Schramke
Oprawa miękka
Format: 16,5 x 23,5 cm
Objętość:160 str.
Ilustracje :61
Wydanie II: Gdynia 2009
Oprawa: miękka
Waga: 300g

Wybór blisko 200 anegdot i podań spisanych wśród Kaszubów przez ks. Bernarda Sychtę i zamieszczonych w wydanym ponad 30 lat temu, siedmiotomowym Słowniku Gwar Kaszubskich. Podania te opracowane zostały przez autora jako materiał pracy magisterskiej obronionej w 2003 roku na Uniwersytecie Gdańskim. W książce zamieszczono opowieści w dwóch wersjach językowych - kaszubskiej (w aktualnie obowiązującej pisowni) i polskiej (literackie adaptacje opowieści). Książka ukazała się w koedycji z wydawnictwem Bernardinum.
w sprzedaży znajduje się również I część opowieści ze Słownika B. Sychty - „W wieczornej mgle” (2004)


Spis treści
(w nawiasach podano adresy bibliograficzne kaszubskich oryginałów)

Wstęp

O tym jak ptaki wybierały króla i inne opowieści objaśniające świat
O tym jak tkaczka stała się kaczką [V,354]
Jak ptaki króla wybierały [III,77]
O tym jak flądrze wykrzywił się pysk [VI,71]
Dlaczego kurę zwie się ślepką [III,310]
Dlaczego pies nie cierpi kota, a kot myszy [IV,27]
Czemu ludzie przezywają się: „Jesteś głupi jak osioł” [III,338-339]
Jak to gołąb sobie nawet gniazda nie potrafił zbudować i jak mu wrona pomagała [IV,370]
Jak zając chciał się utopić [VI,172-173]
O Jeziorze Bezdennym [II,100]
O słowie „marsz” [III,52]
O słowie „kłopot” [II,175]
O słowach „brama” i „brona” [I,70]
O tym jak żaby przelękły się Niemców [VI,261]
O tym jak księżyc oszukuje [II,363]
Jak w Gdańsku budowano kościół Najświętszej Marii Panny [IV,137]
Jak w Gdańsku budowano kościół Najświętszej Marii Panny (II) [I,316]
O pochodzeniu nazwy wsi „Srakňjce” [V,264]
O pochodzeniu części nazw wsi i miast na Kaszubach [II,277]

O mrówce i świerszczu oraz opowieści, z których zawsze jakaś nauka płynie Mrówka i świerszcz [III,125]
Wsza i pchła [IV,66-67]
Krowa i konik [II,262]
Krowa i koń [II,262]
Krowa i koń (II) [II,262]
Pająk i smark [VII,174]
Kadź i kierzanka [II,319]
Żur i śledź [VI,317]
Szczupak i świnia [VI,51]
Ryba i świnia [IV,306]
Papuga i słowik [IV,26]
Sójka i lis [V,120]
Pług i radło [IV,92]
Ropuch, zając i lis [III,271]
O gołębiu, któremu się gniazda nie chciało budować [I,299]
O tym jak stara wrona młodą uczyła [I,301]
O koguciku, który się orzeszkiem udławił [V,354]
O kurczątku, które znalazło oczko od pierścienia [VII,121]
Jak jeż ścigał się z zającem [III,166]
O tym jak jeż z tchórzem szli na jabłka [II,102]
O tym jak wilk z człowiekiem chciał się spróbować [III,94]
O ptaku, który zawsze śpiewa „olej!, olej!” [III,317]
Koń, baran i skrzypce [IV,41]
O tym, jak ojciec z synem przez rzekę przechodzili [III,146]
O tym jak dziewczę zbójcę Derę spotkało [I,200]
O parobku, któremu groch zbrzydł [I,364]
O tym czego chłopak nauczył się u kowala [V,329]
Żebrak i gospodyni [V,371]

Co mówią gęsi, kiedy idą w szkodę i inne opowieści o mowie zwierząt i przedmiotów
Kogut, gąsior, kaczor i indor w zamknięciu [I,313]
Gdy kogut z kurami idą w szkodę [II,299]
Kogut, kury i gęś [II,299]
Kura [II,301]
Gąsior i gęś [I,313]
Gęsi w szkodzie [I,310]
Gęsi w szkodzie (II) [I,310]
Gęsi i gąsior w szkodzie [I,310]
Gdy gęsi idą na rżysko [II,174]
Jaskółka [II, 83]
Wrona [I,291]
Wrona (II) [I,301]
Wrona (III) [V,287]
Wrona i lis [I,330]
Kosa w żniwa [II,211]
Baran i koza [III,127]
Ptaki na zabiedzonego konia [V,58]
Zdun i żaby [III,76]
Chłop i żaby [III, 158]
Pijak i dzwony [VI,256]
Antoś i żałość [VI,269]

O tym jak Stary Fryc krowy pasł i inne opowieści o szlachcicach, królach, panach, księdzach i nauczycielach
O tym dlaczego szlachcice mają brudne tyłki [V,264]
O parcianym szlachcicu [V,263]
O parcianym szlachcicu (II) [V,263]
O tym jak szlachcic zajął bydło [V,263-264]
Jak syn szlachcica ubrudził sobie gównem palec [V,264]
Jak Kaszuba spod Pucka szlachcicem został [V,264]
Jak landrat składał wizytę najmożniejszemu szlachcicowi w powiecie [V,264]
Jak landrat jechał oszacować szkody [II,331]
Jak Stary Fryc krowy pasł [I,286]
O księdzu i pasterzu łgarzu [III,19]
Ksiądz i butelki po piwie [IV,282]
Jak ksiądz na kolędzie kolację jadł [V,285]
Diakon i ksiądz [VII,335]
Jak ksiądz z organistą poszli kraść [II,13]
Mały Józio i ksiądz [II,186]
Jak komisarz z nauczycielem na bal jechali [VII,6]
Jak nauczyciel na grzybach zabłądził [III,68]

O tym jak wuj Feliks chciał sobie tabakę kupić i inne opowieści o tabace i tabacznikach
Jak wuj Feliks chciał sobie tabakę kupić [V,359]
Tabacznik i nożownik [VI,295]
Jak tabacznik Renaszk gnój woził [V,361]
O tym jak tabaka ludzi ratuje [V,362]
Moc tabaki [III,70]
Jak stary Kręciszk swoją żonę ratował [V,369]
O tym jak się zażywa tabaki [V,362-363]

O tuszkowianach, sworanach, gnieżdżewianach i innych mniej lub bardziej niemądrych ludziach
Jak tuszkowianie sobie nogi myli [III,213]
Jak tuszkowianie spalili całą wieś przez kota [III,65]
Jak tuszkowianie zobaczyli się w wodzie [V,411]
Jak tuszkowianie swoją matulę jechali pochować [V,60]
Jak tuszkowianie swoją matulę jechali pochować (II) [V,412]
Jak tuszkowianie wciągali byka na dach [V,412]
Jak tuszkowianie jedli ziemniaki z mlekiem [III,85]
Jak tuszkowianie jechali pomóc Gdańsk budować [I,316]
Jak tuszkowianie kościół budowali [I,258]
Jak tuszkowianie kościół budowali (II) [III,307]
Jak rybak źrebca wysiadywał [I,17]
Jak Meck źrebca wysiedział [III,65]
Odwrócona książka [VII,354]
O gospodarzu który uwielbiał kaszankę [V,272]
Gnieżdżewianie i buty [I,332]
Jak sworanie nie wiedzieli kiedy jest Wielkanoc [V,194]
Jak gnieżdżewscy gospodarze chcieli mieć swoje śledzie [V,72]
Jak sworanie nie wiedzieli kiedy jest niedziela [V,193-194]
Chłop i rak [III,224]
Jak to parobkowi szło z jabłkami [IV,33]
O Bernardku z Sapały [V,16]
Jak ojciec syna chciał oddać na naukę [V,329]
Dwóch głupich w kinie [VII,115]
Żołnierz i Antoś [VI,271]
Czapa i auto [VI,9]
Tańczący handlarz [V,323]
By mleko nie uciekło [III,86]
Spokrewnienie [VII,135]
Chora krowa [VI,29]
O chłopie, któremu nikt „pan” nie chciał mówić [II,93]
Handlarz [V,212]

O tym jak dziewka nauczyła psa miski myć i inne opowieści o leniach, sknerach, pyszałkach i tego typu ludziach
Wleczące się płótno [IV,91]
Kasza [II,247]
Jak dziewka nauczyła psa miski myć [III,172]
Świnie ucho [V,199]
Jak kobieta swego zmarłego męża oszukała [III,131]
O tchórzu [VI,154]
Zdun i piec [IV,355]
O chłopaku, który zapomniał ojczystej mowy [VII,75]
Lesôk i Rëbôk [I,216]
O wyniosłym murarzu [V,71]
O chwalipięcie [VII,279]
O woźnym Naczku [V,294]
O złośniku [VI,150]
O dewotce Różce [VI,303]
O kalece [VII,353]

O tym jak to Grótowej Juli szło z kawalerami i inne opowieści o zalotach, z akochanych i weselach
Jak to jednemu żarłocznemu kawalerowi na zalotach szło [I,265]
Jak to Juli Gróta szło z kawalerami [II,260]
Jak przemyślny kawaler żonę zdobył [III,283]
Swat Fleczk [I,283]
Wybredny kawaler [VII,200]
Jak kawaler najadł się skwarek [V,68]
Pończochy Maryśki [VII,147]
Nie zawsze idzie tak, jakby się chciało [IV,337]
Droga donica [III,119]
Jak Helena poszła na zabawę [VII,172]
Zakalec [VI,175]
Słoma spod łóżek [III,188]
Jak ubogie dziewczę kólewicza zdobyło [III,271]
Jak kwiat w zimie [VI,297]
Jak oglądający wesele z młodej pary się naśmiewali [V,31]
Nieznany taniec [V,408]
Jak organista w Tyłowie nie wiedział, co pewnej młodej parze zagrać [III,336]
„Tatku, kupcie mi taką pokusę” [IV,119-120]

O żandarmie Lewińskim i listonoszu Półtoraku
Żandarm Lewiński i stary Drzeżdżon [V,217]
Żandarm Lewiński i Marszala [V,312]
Żandarm Lewiński i karwiński Adolf [V,183]
Listonosz Półtorak i obiad [VI,66]
Listonosz Półtorak i zlewki [VI,233]
Listonosz Półtorak i zakład [VI,125-126]

O chłopie, który bez umiaru mleko pił i inne opowieści ciekawe, zabawne, a niekiedy i smutne
„Nëtale, wejtale” [III,202]
Jak jastarnianie kupili pierwszego konia [II,85]
Jak rybak z żoną na furze jechali [VII,264]
Pusta kopanka [II,204]
Recepta [VII, 134]
Jak kolejarz Zielonka poszedł na pasterkę [VII,6]
Płaszcz [VI-297]
Sąsiadki [III,307]
Jak chłop chciał się powiesić [V,370]
Jak Kaszuba z Polakiem nie mogli się dogadać [II,145]
Jak Józefek szedł do ubikacji [VII,345]
Gramofon [VII,82]
Jak inżynier z Warszawy na stacje zajechał [V,149]
Odszkodowanie [VI,151]
Trzech kurzajków [VII,144]
O marynarzu Danków Józku [III,49]
Rybak i letnik [V,250]
Opowieść kawalera [VI,298]
Jak przed Szwedami się ukrywano [III,8]
Jak Szwedzi dach kościelny ukradli [V,310]
Jak Józk Józkowi zagon spasł [VII,108]
W szkodzie [V,258]
Jak wilki na kominach się wygrzewały [II,194]
Dwaj wrogowie [VI,274]
Wielki szczupak [II,100]
„Chcesz kupić dzika?” [VII,316]
Jak parobkowi sprzykrzyła się marchew [III,50]
Okulary [III,312]
O dziewczątku, chlebie i psie [IV,261]
Pestki [VII,301]
Jak wuj przyszedł w gościnę do biednej wdowy [III,70]
O owczarzu Jurczyku i dwóch pijakach [V,248]
Chłop i wymęczony koń [III,295]
Jak Maciuś się spaskudził [II,204]
Rzecz [VII,352]
O chłopie, który bez umiaru mleko pił [III,85]

 

 

Data dodania produktu do sklepu: Wednesday, 15 September 2010.
Recenzje
Wyszukiwanie
 

Wpisz słowo aby wyszukać produkt.
Wyszukiwanie Zaawansowane

Koszyk
...jest pusty
Kontakt

Dział obsługi klienta:

Pracownia Plast.-Fot.
Multi Color


ul. Węglowa 1
83-300 Kartuzy
Dorota Litwic
Tel./Fax 58 681 43 16
pn-pt: 8.00-16.00

email: multicolor@home.pl

Sklep Kartuzy Folk

Dorota Kobiella
Tel. 58 694 62 09
pn-pt: 10.00-17.00
sob: 09.00-14.00

Sklep Kartuzy Design

Bogumiła Lademann
Tel. 58 736 88 99
pn-pt: 10.00-17.00
sob: 09.00-14.00